wtorek, 14 kwietnia 2015

Madonna

Och,
Madonno,
żono Elbiasza,
jesteś niczym dzika łania,
stąpająca po trawiastym wzgórzu,
niczym dziki tarzan spocony
jeżdżeniem na lianach.
Tudzież w milionach niebiosach,
jak cuchnący dzik
wyłaniający się z bagna
po całodniowej kąpieli.
Ach,
pachniesz niczym perfumy
z plejboja,
kwiaty porannej i pięknej łąki.
Co dzień orałaś pole,
kochałaś wręcz to.
Lubiłaś schylać się nad potokiem zieleni ,
i zbierać owłosione roślinności
u Marianka.
Ach,
to ty !!!!!


autor: Amelia Łucka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz